Czwartek był dniem wyjątkowym dla uczniów z kl. IV i V. Pojechali na wycieczkę do Parku Narodowego Gór Stołowych. To góry wyjątkowe pod każdym względem. Zbudowane z gładkich, płaskich, wielkich brył kamiennych powstałych na skutek cofania się morza przeszło 150 mln lat temu. To jedyne góry nie wypiętrzone na terenie Polski. Na skutek działania wody i temperatur góry zostały poprzecinane licznymi szczelinami i stąd wzięła się nazwa najwyższego szczytu w Górach Stołowych – Szczelińca Wielkiego (919 m n.p.m.). Wielkość przewyższenia to 218 m. A po drodze urocze schronisko „Na Szczelińcu” i bryły przyjmujące imponujące, zadziwiające, fascynujące, magiczne kształty: Słoń, Wielbłąd, Kaczęta, Gadające Głowy. Na szczycie Szczelińca Tron Liczyrzepy, skąd Duch Gór podziwiał kamienną Księżniczkę Emilkę. Było nam dane wejść do Piekiełka, największego, ponurego 25-metrowego zagłębienia, przez tak wąskie szczeliny, że musieliśmy iść bokiem, w kucki lub na klęczkach. A Piekiełka broniły straszliwe Oczy Diabła. Ale potem prosto do Nieba na kamienne Chmurki. A wszystko to po kamiennych schodach z poręczami i łańcuchami. Naprawdę było warto. Tym bardziej, że prowadziła nas i bardzo ciekawie opowiadała przewodniczka sudecka, Pani Regina Ostrowska. Po zejściu czas na pamiątki i przejazd na zajęcia w Ekocentrum Parku Narodowego Gór Stołowych w Kudowie Zdroju. Film o zbudowaniu już w XIX trasy krajoznawczej na Szczeliniec przez Franza Pabla, sołtysa pobliskiej wioski Karłowa. W Gabinecie Paleo na multimedialnej wystawie w przystępny sposób przedstawiono proces powstawania G. Stołowych, a w Gabinetach Fauny i Flory poznaliśmy ciekawostki ze świata roślin i zwierząt G. Stołowych, również przy udziale nowoczesnych technologii. Na koniec głód straszliwy zaspokoiliśmy w restauracji i pojechaliśmy do domu.